Hearthstone: Heroes of Warcraft - Niedroga agresywna talia łowcy

Łowca ostatnimi czasy ma swoje 5 minut w Hearthstone. Rexxar jest najchętniej wybieranym przez graczy bohaterem i to właśnie na niego stawiają oni w swoich rankingowych zmaganiach. Wielokrotnie o sile tej klasy przekonałem się osobiście... niestety boleśnie. Postanowiłem więc przybrać skórę wilka i zamiast ofiarą, samemu stać się łowcą.

Talia jaką chciałbym tu zaprezentować należy do jednej z najszybszych. Jeśli bogowie RNG będą nam przychylni, o zwycięstwie możemy już przesądzić w okolicach 5 / 6 tury. 

Jeśli to się nie uda... to nic nie szkodzi, gdyż Rexxar dysponuje kartami, dzięki którym przewaga przeciwnika na stole paradoksalnie działa na naszą korzyść. Przyczyną tego stanu rzeczy jest oczywiście potężny kombos, którego efektu nie sposób osiągnąć żadną inną klasą. Wygłodniały Sęp i Spuścić Psy nie dość, że gwarantują obrażenia z pustego stołu, to jeszcze pozwalają dobrać graczowi tyle kart, ile przeciwnik posiada wystawionych stronników. A to tylko wierzchołek góry lodowej...


Kluczowa jest synergia pomiędzy większością kart w prezentowanej talii. Sęp i psiaki są bestiami, a skoro tak to Leśny Wilk dodaje im 1 punkt do ataku i dobiera kolejna kartę. Rozkaz Zabicia zwiększa swoje obrażenia z trzech do pięciu punktów, gdy na stole mamy bestię, a nie problem jakąś rzucić skoro wszystkie posiadają niewielki koszt many. Orli Róg zwiększa swoją wytrzymałość za każdym razem, gdy aktywowany zostaje sekret - nie dość, że sami posiadamy ich kilka (niezwykle mocnych i użytecznych), to jeszcze działa to także w przypadku sekretów przeciwnika. Znak Łowcy i Dzik Szabloskalny pozwalają unicestwić nawet największego stwora, niezależnie od tego ile punktów życia on posiada... za jeden punkt many! Nawet w sytuacji, gdy na ręce nie posiadamy potrzebnej nam karty, a mamy Tropienie - jesteśmy w stanie przy odrobinie szczęścia dobrać z talii tą właściwą (za cenę odrzucenia dwóch innych). Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze Pewny Strzał, czyli umiejętność specjalna Rexxara polegająca na zadaniu wrogiemu bohaterowi dwóch punktów obrażeń za standardowe dwa punkty many.


Na koniec chciałbym jeszcze wspomnieć o karcie, której ja obecnie nie posiadam. Mam tu na myśli legendarnego Leeroya Jenkinsa i jego dwa pisklęta przyzywane dla naszego przeciwnika w momencie zagrania karty. Coś, co w zamyśle twórców gry, miało w następnej turze zapewnić oponentowi środki do zabicia samego Liroya, w przypadku gry przeciw Łowcy jest  dla niego dodatkowym utrapieniem. Oba pisklaki to hipotetycznie dwa dodatkowe pieski z szarżą, kolejne obrażenia z pustego stołu, kolejne dobrane karty. Kombos niewyobrażalnie wręcz zabójczy. W mojej talii Leeroy pojawi się w miejsce Tajemnego Golema, zaraz po tym jak uzbieram odpowiednią ilość pyłu na jego stworzenie lub go drugi raz (!) wylosuję z pakietu z kartami. O tak, na samym początku mojej przygody z Hearthstone trafiłem Leeroya w jednej z pierwszych paczek. Nie zdając sobie sprawy z jego potęgi oraz z racji tego, że po prostu chciałem stworzyć jakieś karty dla mojego ulubionego wtedy maga... zamieniłem go na pył! :D

Cała talia doczeka się zapewne kolejnych wersji, także jeśli chcecie być na bieżąco zapraszam do subskrypcji mojego kanału oraz śledzenia tej playlisty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz